Udało mi się jeszcze zrobić taką małą sesję szydełkowych strojów w wersji mini i maksi.
Reszta żółtej bawełenki, na wiązanie z tyłu zabrakło,
więc tymczasowo seledynowe wstążeczki muszą wystarczyć:
Reszta żółtej bawełenki, na wiązanie z tyłu zabrakło,
więc tymczasowo seledynowe wstążeczki muszą wystarczyć:
Dyzio i Bambuś w akcji:
Już tak z nimi mam, że zawsze muszą być pierwsi w obiektywie,
a zrobienie choć jednego, dobrego zdjęcia zabiera mi dużo czasu,
bo nawet zamknięcie przed nimi drzwi nie ma sensu,
gdyż Bambuś potrafi otworzyć je sobie i ponownie wejść tam, gdzie nie można:)).
a zrobienie choć jednego, dobrego zdjęcia zabiera mi dużo czasu,
bo nawet zamknięcie przed nimi drzwi nie ma sensu,
gdyż Bambuś potrafi otworzyć je sobie i ponownie wejść tam, gdzie nie można:)).
*
A w środę jedziemy do Warszawy -
przed nami Wielka Uroczystość w Pałacu Prezydenckim, ale o niej napiszę po powrocie.
przed nami Wielka Uroczystość w Pałacu Prezydenckim, ale o niej napiszę po powrocie.
Kombinezoniki są śliczne! Też zdarzało mi się zastosować wiązanie wstążeczkowe, które uważam za bardzo, bardzo udane :)))
OdpowiedzUsuńSerdeczności!
Bardzo dziękuję:))
UsuńŚliczne te wiązania, kojarzą mi się z gorsetami :) U mnie kotka też zawsze wpycha się przed aparat ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Mi też przypominają gorsety. Nawet kiedyś miałam taką bluzkę a la gorset:))
UsuńDziękuję za komentarz:))
Jakie piękne spodnium, widzę, ze koty wszędzie takie same ciekawskie i wszędobylskie ;)
OdpowiedzUsuńuściski!
Dziękuję bardzo:))
UsuńWspaniałe ubranka!!! Serdecznie pozdrawiam:))
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo:))
UsuńFantastyczny plażowy look, szczególnie te długie ażurowe spodnie mnie urzekają:-). Wiązania na plecach dodają uroku:-).
OdpowiedzUsuńGdzieś, kiedyś widziałam w internecie takie śliczne, zrobione na szydełku,spodnium. Oczywiście innym wzorem, z pięknej włóczki.
UsuńDziękuję za odwiedzinki:))