Dzisiaj do pokazania ukończony sweterek dla Hani w stylu granny.
Powstał z czarnej i beżowej włóczki, z której zaczęłam co prawda robić dla Basi sweter na drutach,
ale niestety, po zrobieniu tyłu, okazało się, że moja pociecha wcale nie chce tego swetra!
Nie miałam zamiaru kontynuować dziergania, bo i po co - szkoda czasu. Po prostu sprułam.
I z tej właśnie sprutej włóczki powstał sweterek "kwadrat babuni".
Powstał z czarnej i beżowej włóczki, z której zaczęłam co prawda robić dla Basi sweter na drutach,
ale niestety, po zrobieniu tyłu, okazało się, że moja pociecha wcale nie chce tego swetra!
Nie miałam zamiaru kontynuować dziergania, bo i po co - szkoda czasu. Po prostu sprułam.
I z tej właśnie sprutej włóczki powstał sweterek "kwadrat babuni".
Dwa duże kwadraty na przód i tył, cztery małe na mankiety rękawów. Całość połączona kontrastową czarną włóczką. Przedłużona plisa dołu. Prosty w formie "granny sweater".
Poniższe zdjęcie, to właśnie spruty sweter na drutach:
*
Coraz mniej czasu poświęcam moim robótkom. Ten rok to dla mnie czas takiej robótkowej stagnacji. Nie to, że nie dziergam. Dziergam codziennie, może rzeczywiście mniej, niż kiedyś, ale efektów powalających nie ma. Zobaczymy - jeśli nie zniechęcę się całkowicie, od czasu do czasu napiszę coś tutaj i pochwalę się moimi robótkami. W końcu nic na siłę :))
Ale u Was staram się być na bieżąco - tego sobie nie odpuszczę - w końcu muszę mieć jakieś swoje przyjemności:)))
Wyszedł świetnie :)
OdpowiedzUsuńDziękuję:))
UsuńKwadraty granny to mój ulubiony motyw, więc sweter podoba mi się ogromnie!
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo:))
UsuńBardzo fajny sweterek Małgosiu. Pozdrawiam cieplutko:-)
OdpowiedzUsuńDziękuję - również pozdrawiam:))
UsuńSweter jest bardzo ciekawy! Może dałoby się zrobić w małym rozmiarze dla lalek...muszę pomyśleć! Kolory piękne!
OdpowiedzUsuńMasz rację, nic na siłę. Kiedyś co chwilę miałam nowy sweter a teraz mi się nie chce. Chęci brak i widzę wieczorami już gorzej. Jednak dla moich panien wymyślam co jakiś czas coś nowego :-)
Pozdrawiam Cię serdecznie!
Na pewno da się zrobić w rozmiarze dla lalek, sama też miałam im zrobić, ale czasu na razie nie mam:))Może Ty prędzej taki zrobisz? Będę zaglądać i wyglądać na Twoim blogu:))
UsuńDziękuję:))
Sweterek ciekawie się prezentuje. Co do robienia na drutach czy szydełku to i mi czasami coś wychodzi, a czasami nic i nic. Ale dziergam bo lubię. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńI ja też - dziergam, bo lubię, ale że czasami więcej pruję, to już inna sprawa:))
UsuńDziękuję:))
Śliczny sweterek! Nie odpuszczaj...po malutku, nie zawsze jest petarda czasem jest stagnacja;)
OdpowiedzUsuńPrawda - czasem stagnacja, czasem petarda:)))
UsuńDziękuję:))
Ładny ten sweterek :** Fajnie wygląda :**
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję:))
Usuń