Przedświąteczne dzierganie zaowocowało jeszcze takimi ozdobami na choinkę:
dwa aniołki:
dwie przestrzenne bombki:
Robótka szybka, toteż i szybkie krochmalenie i kształtowanie. No cóż - szybko nie znaczy dokładnie. Myślę, że następne bombki będą piękniejsze! I co najważniejsze - muszę wcześniej zabrać się za te ozdoby. Na ostatnią chwilę nie ma co zwlekać. Szczególnie, że większość, które do tej pory wyszydełkowałam, porozdawałam moim drogim gościom i w zasadzie niewiele mi zostało:)).
Nie wyobrażam sobie teraz choinki bez swoich własnoręcznie wydzierganych ozdób!
Kordonek jest, czas musi się znaleźć i do roboty - przecież nie jest nigdzie powiedziane, że już nie pora na dzierganie takich ozdób, po Świętach też można!
Fajne i eleganckie , własnoręcznie zrobione ozdoby , a że troszkę nie doskonałe ? To co ! Przecież to rękodzieło :)
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję:))
UsuńSzydełkowe ozdoby na choince wyglądają cudnie. Mam kilka bombek i dodają lekkości choince. Dziergaj bo to jest ładne. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńAniołki zrobione na szydełku często są robione w naszym regionie. Kiedyś próbowałam, ale nie byłam zadowolona. Twoje są prześliczne! Bombki również!
OdpowiedzUsuńSerdeczności!
Olu - próbuj nadal, wszak "praktyka czyni mistrza", to i Tobie się uda!
UsuńDziękuję:))