Bo oto nagrodą była ta oto chusta - śliczna, zwiewna, delikatna jak pajęcza sieć, w pięknym bordowym kolorze. Dziękuję Małgosiu za ten konkurs, w którym brałam udział i który wygrałam!
Trzeba wierzyć w szczęście? TRZEBA!!!
Tak prezentuje się chusta na mojej modelce Basi:
Tak wygląda w całej okazałości:
Do paczuszki dołączony był liścik od Małgosi,
te miła słowa sprawiły mi również ogromną radość:)))
:))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))
Gratuluję piękna wygrana:)).
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Dziękuję:)))
UsuńGratulacje. Piękny prezent. Ja też kiedyś wygrałam u GaMy piękny, czerwony szal.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam. Ola.
Z całego serca gratuluję :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Jak ostatnio powiedziała pewna nieznana piętnastolatka ogrywając na korcie drugą rakietę świata - jeśli wierzysz to albo wygrasz, albo przegrasz; jeśli nie wierzysz - nigdy nie wygrasz:)
OdpowiedzUsuńNo i właśnie ja tak nie wierzę, nie gram i nie wygrywam....
Chusta prześliczna, kolor jest urzekający, gratuluję wygranej:)
Ja też tak uważałam - skoro i tak nie wygrywam, to nie ma sensu zapisywać się i grać. Dlatego wielkim zaskoczeniem była właśnie ta wygrana:))
UsuńDziękuję za komentarz:))
Gratuluję wygranej, imponująca, pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńDziękuję:))
Usuń...masz się czym chwalić :)
OdpowiedzUsuńGratulacje!
Dziękuję:))
Usuń