Kontynuuję rękawki czerwonego sweterka. Trochę idzie mi wolno, bo oczywiście odwykłam od drutów. Rękawy miałam prawie już gotowe, a gdy przymierzyłam do Basi ręki, okazały się za szerokie i choć w zasadzie mogły takie być, uznałam, że lepiej będzie gdy spruję i zrobię je bardziej przylegające, zwłaszcza, że w oryginale również takowe są. Ale przecież nie śpieszy mi się, są dni świąteczne, ciężkiej pracy nie wykonuję, to i poleniuchować z drutami w ręku mogę.
Inna rzecz, że bóle kręgosłupa nie ustępują, a zbyt długo siedzieć, leżeć, stać czy chodzić nie mogę i ciągle muszę zmieniać pozycję, bo ból nasila mi się i utrudnia mi życie.
W piątek spędziłam kilka godzin w przychodni, by dostać się do lekarza, aby zmieniła mi leki na skuteczniejsze, ale lekarka "pocieszyła" mnie, że żadne tabletki przeciwbólowe nie pomogą, tylko systematyczna rehabilitacja, na którą wiadomo zapisać się w kolejkę trzeba i czekać nie wiadomo jak długo. W ubiegłym roku czekałam prawie 5 miesięcy, a w tym?
Znajoma poradziła mi bym skorzystała z zabiegów akupresury i dała mi namiary do osoby, która zajmuje się refreksologią. Jeśli ból mi nie minie, pewnie będę szukać ratunku u tej pani.
A teraz pochwalę się moimi gwiazdkowymi prezentami. jakżeby inaczej - włóczkami.
Pierwsza to : angora active - 25% mohair i 75 % akryl. Jeden motek 100 g to aż 500 m długości, mam nadzieję, że będzie wydajna. Chciałabym z niej zrobić chustę i sweterek.
Druga to włóczka Wendy, mieszanka 85 akrylu i 15 % wełny. Przeznaczyłam ją na szalik i czapkę.
Piękne prezenty ☺ Ciekawa jestem sweterka z angory,fajne połączenie kolorów. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńNajbardziej cieszą mnie prezenty włóczkowe i lubię takie otrzymywać. Mimo dużych zapasów włóczek, które zalegają moją szafę i nowe są mile widziane. Dziękuję za odwiedziny i za komentarz, serdecznie pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńCom fios lindos como estes decerto que vem por aí um lindíssimo trabalho em tricot ou em crochet.
OdpowiedzUsuńAbraço
Nélia
Cudowne prezenty :-) Śliczne kolory włóczek :-)
OdpowiedzUsuńOstatnie zdjęcie cudowne.
Pozdrawiam serdecznie.
Piękne te włóczki niby czerwona a nie czerwona i te rudości też i doskonale rozumie, że takie prezenty lubisz najbardziej, bo cóż by lepszego mogło być dla pasjonatki. Kica piękna i dostojna.
OdpowiedzUsuńZ dwóch motków, to Ci nie tylko czapka wyjdzie, ale i coś na szyję. Sam kolor maliny już będzie ozdobą. Drugi prezent to też piękny melanż. Miłego dziergania, pozdrawiam.
OdpowiedzUsuń