"... Matko, w lesie są maliny,
Niechaj idą w las dziewczyny,
Która więcej malin zbierze,
Tę za żonę pan wybierze..."
Tak szeptał Skierko do ucha Matki w znanym nam dramacie Juliusza Słowackiego "Balladyna" .
Utwór ten zagości na tegorocznym Zamojskim Lecie Teatralnym jako spektakl towarzyszący owemu wydarzeniu. Nie bez dumy umieszczam tu zaproszenie, albowiem moja Basieńka jest jedną z aktorek i gra w tym spektaklu Alinę.
Oczywiście zaproponowałam, że zrobię jej szydełkowe maliny, by wypełnić pusty dzbanek i by bardziej wiarygodna była scena z malinami. Kiedy propozycja została przyjęta, przystąpiłam do dziergania. Sam gliniany dzbanek jest ciężki, więc środek wypełniłam papierem i na to na włóczkowym kole przyczepiłam szydełkowe owocki. Kilka malin wydziergałam z listkami; te zawiesi się na krzaczkach, z których Balladyna i Alina będą zrywać do swoich dzbanków.
Spektakl odbędzie się dnia 19 czerwca o godzinie 21:30 w pięknej scenerii podwórka przy ulicy Żeromskiego 28. Pokazywałam je tutaj.
Plakat jest autorstwa mojej Basi .
Bardzo zdolną masz córcię :-) Maliny są cudowne! Miałaś fantastyczny pomysł.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Bardzo dziękuję:))
UsuńMaliny rewelacyjne, jak prawdziwe. Udanego występu życzę młodej artystce, plakat piękny.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Dziękuję:))
UsuńNo malinki jako żywe :) zdolna jesteś i pomysłowe, ale widzę, ze artystyczne zapędy to u was rodzinne ;)
OdpowiedzUsuńuściski!
Dziękuję:)) Choć po mamusi córci nie odziedziczyły zamiłowania do dziergania, to w innych dziedzinach odkrywają swoje talenty:))
UsuńNa malinki nabrałam ochoty tak apetycznie się prezentują - zdolną masz córkę !
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję:))
UsuńGratuluję zdolnej córki, a malinki bardzo apetycznie wyglądają. Tylko kochająca mama mogła mieć tyle cierpliwości,by je szydełkiem wyczarować,pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńDla moich skarbów wszystko:))
UsuńSerdecznie dziękuję:))
Maliny są doskonałe! Pięknie je zaprezentowałaś a plakat...jestem pod wielkim wrażeniem! Masz utalentowaną Córkę :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie!
Bardzo dziękuję za miłe słowa:))
UsuńJakiez to urocze. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńDziękuję:))
UsuńPrzepiekne te twoje maliny Pani Malgorzato. Czy moglabym prosic o wzor jak je Pani zrobila. Robie zabawki dla dzieci (moich) i mecze sie z malinkami juz trzeci dzien ... potrafie zrobic prawie wszystko ale jak mam wzor..... z gory dziekuje. Ewent. Mail titi.silvestro@interia.pl
OdpowiedzUsuńDziękuję za miły komentarz:)) Schematu na maliny nie mam, ale robiłam je oczkami ścisłymi, na okrągło. W pętelce zrobić 5-6 oczek ścisłych i zamknąć w kółeczko, potem w drugim okrążeniu w każdym oczku zrobić po 2 oczka ścisłe - 10-12 oczek. W trzecim okrążeniu zmniejszamy oczka i znów mamy 5-6 oczek. Wypełniamy watą i w czwartym okrążeniu zamykamy malinę. Ucinamy czerwoną nitkę i wiążemy zieloną - robimy listek - kilka oczek łańcuszka i po obu stronach tych oczek formujemy odpowiednio najpierw oczkami ścisłymi, potem półsłupkami, potem słupkami - po 2 - połowę listka i z drugiej strony oczek łańcuszka odbicie lustrzane. Proszę napisać mi na e-maila, czy jest to dość czytelny opis. Jeśli nie - postaram się w najbliższym czasie zrobić rysunki i opublikować w nowym poście.
Usuń