Dzisiaj nareszcie skończyłam kolejną lalkę szydełkową.
Zrobiona była już od dawna, czekała na wyszycie usteczek i oczek.
Ale ciągle nie mogłam się za nią zabrać, bo dziergałam inne prace szydełkowe - chustę i serwetę. Chustą pochwalę się w najbliższym czasie, serweta jeszcze musi poczekać,
bo jak to ze mną już jest - zostało mi do skończenia trzy rzędy, rozłożyłam na podłodze,
by zobaczyć jak serweta leży, ale za bardzo się marszczyła, więc nie namyślając się długo,
sprułam kilkanaście rzędów i znów przerabiam zmniejszając oczka tak,
by zlikwidować owe marszczenia. Przerabiałam grubszą włóczką niż w oryginale
i przegapiłam w dzierganiu ten moment, w którym powinnam
korygować ilość oczek w schemacie wzoru.
No, ale to u mnie jest tak na porządku dziennym - robię i pruję,
więc się nie przejmuję i dziergam dalej:))
Wracając do lalki szydełkowej, która nie ma imienia,
bo to prezent dla małej siostrzyczki koleżanki Basi, (mam nadzieję, że sama nada jej imię)
zrobiłam ją wg takiego samego schematu jak poprzednie swoje lalki, (Karolinkę i Alicję)
ale modyfikowałam wzór, zmniejszając ilość oczek. Jak widać, jest troszkę mniejsza.
Sukieneczka jest przerabiana innym wzorem, pod spodem jest zrobiona druga spódniczka,
białe majteczki oraz białe skarpetki z kordonka.
By ją troszkę "ożywić" dodałam żółte kwiatuszki do bucików,
falbankę do sukieneczki z kwiatuszkiem pośrodku talii.
Mam nadzieję, że jej nie "przesłodziłam" i że będzie się podobać przyszłej właścicielce:))
Lalka z przodu:
Lalka z tyłu:
Bardzo dziękuję wszystkim moim gościom na blogu za miłe komentarze.
Nadają one sens mojemu hobby i podtrzymują w kontynuowaniu dziergania.
Dziękuję:))
Nadają one sens mojemu hobby i podtrzymują w kontynuowaniu dziergania.
Dziękuję:))
Życzę miłego sobotniego wieczoru i słonecznej niedzieli:))
Lalka przytulanka jest prześliczna, wiadomo, co w niej siedzi i pewnie jeszcze można ją uprać. Na pewno się spodoba małej właścicielce i otrzyma piękne imię, pozdrowionka.
OdpowiedzUsuńUna bambola molto carina e ben vestita ... un regalo che piace sicuramente.
OdpowiedzUsuńBye, bye Elli
Grazie, Elli:))
UsuńCudna lala :-) Bardzo mi się podoba :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Dziękuję:))
UsuńNie przesłodziłaś ani trochę, lala jest cudna i na pewno się spodoba:)
OdpowiedzUsuńDziękuję za komentarz:))
UsuńŚliczna lala Małgosiu ;-)
OdpowiedzUsuńDziękuję:))
UsuńOlá querida, passei por aqui para agradecer sua doce presença
OdpowiedzUsuńno meu cantinho.Trabalho lindo e inspirador...amei!!!
Abraços, Marie.
Obrigado:))
UsuńPrześliczna lalunia...hahahahahah..i te jej majtaski- urocza!
OdpowiedzUsuńDziękuję :))
UsuńBardzo ładnaa ;)
OdpowiedzUsuńAleż ona ma zadziorną minkę:-) taką typu "coby tu przeskrobać" :-)
OdpowiedzUsuń:)))))))
UsuńZatem będzie pasować do przyszłej właścicielki:))))