sobota, 24 sierpnia 2019

Sweter rozpinany z Love Natura

Przerywnikiem robótek szydełkowych są oczywiście robótki na drutach. 
Mam jeszcze nieukończony sweterek dla Hani, przerobić też muszę sweterek Basi, 
który po praniu rozciągnął się dość mocno.
W zeszycie zaś mam rozpisane projekty, na których realizację czekają posegregowane włóczki
 - w końcu ile jeszcze lat mają zalegać moje włóczkowe zapasy!!!
Jednakże, gdy na grupie fb - Knitting Academy by LGMP pojawił się nowy projekt Izy - 
"Crema" i "Spanita", zapałałam chęcią wydziergania obu.
Projekty kupiłam, włóczkę marki LGMP i MP - "Love Natura" kupiłam,
zaczęłam nawet dziergać oba projekty prawie na raz, ale niestety -
 z tej włóczki nie do końca byłam zadowolona. 
Jest dla mnie za gruba i poszerza moje "okrągłości", przynajmniej w tych projektach:))
Zdecydowałam się zatem na zrobienie rozpinanego sweterka wykorzystując wzór Cremy.
I tak właśnie powstał ten sweterek, z którego jestem bardzo zadowolona:

 










Na sweter poszło mi ok. 6 motków włóczki Love Natura.
Jest to mieszanka lnu - 30%, bawełny - 40 % i jedwabiu wiskozowego - 30%.
150 g/150 m
Sweter robiłam w jednej części - od razu tył i przody,
 a potem rozdzielałam i przerabiałam osobno.
Plisy zrobiłam tylko wzdłuż przodów, natomiast wokół dekoltu
 przerobiłam na szydełku jeden rząd oczek ścisłych.
Tymczasowo przyszyłam dwa srebrne guziczki,
ale w sumie mogłabym je zostawić, bo nawet pasują,
szczególnie, że włóczka ma srebrzysto - błękitne kolory.
Jedynym minusem tej włóczki jest to, że trzeba uważać na to, by nie zaciągnąć nitki.
Ma inny skręt niż nici, z którymi do tej pory się zetknęłam 
i bardzo trudno wciągnąć takie zaciągnięcie.
Ja po prostu obcinałam je nożyczkami:(((.
Mimo tej wady, sweter jest i będzie moim ulubionym sweterkiem na spacery
w chłodniejsze dni końcówki lata,
szczególnie na spacery z moim kocim pupilkiem:))
*
Pozdrawiam Was bardzo serdecznie w te gorące, sobotnie popołudnie,
życząc i takiej samej niedzieli:))

17 komentarzy:

  1. Sweterek jest prześliczny Małgosiu. Oboje z kotkiem, z czekoladową mordką, pięknie go prezentujecie. Ja też wyprowadzam swoją kotkę na smyczy (właściwie na dwóch połączonych, żeby miała więcej swobody ruchu), a sąsiadki wydziwiają, że ją traktuję jak więźnia. Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  2. Dziękuję bardzo!
    Też połączyłam dwie smyczki, kiedyś dołączałam jeszcze parometrowy sznur, ale gdy Bambuś kilkakrotnie wskoczył na drzewo i nie mogliśmy go wyplątać i zdjąć, zrezygnowałam z takiej długości, choć i tak na połączonej smyczy muszę uważać, by nie wskakiwał na drzewa, co uwielbia robić i tylko czeka na możliwość bycia blisko drzew. A w okolicy mojego bloku jest ich sporo.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kiedy Julek puścił smycz, moja Fiona z drzewa skoczyła na sąsiednią posesję, w pokrzywy. Poparzyłam sobie nogi zanim ja stamtąd wydostałam. Jak pies sąsiadów głośno zaszczekał, to wręcz pofrunęła na lipę, ale nie tak wysoko,żeby nie zejść. Koty na drzewach chyba czują się bezpiecznie.

      Usuń
  3. Bardzo ładny sweterek ,wyglądasz cudownie ♥

    OdpowiedzUsuń
  4. Podziwiam sweterek. Piękny, twarzowy. Bardzo ładnie w nim wyglądasz. Pozdrawiam ciepło.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję:)) Kolor błękitny czy niebieski na sporo lat zniknął z mojej garderoby, a to za sprawą tego, że w latach dziecięco - młodzieżowych ubierałam się tylko w taki. Potem długo, długo nic nie kupowałam, aż do teraz - zaczynam lubić się i w granatach i w niebieskim i w błękicie. Kilka czapek już zrobiłam w tym kolorze, pora na sweterki:))

      Usuń
  5. Piękny Bambuś i fantastyczny sweter Małgosiu we wzory jakie mnie załamują, wiec chylę czoła. Moja kociczka Maja biega sama nie omijając drzew i nie muszę jej ściągać bo jest sprytna. Swojego brata Drako nauczyła schodzić z drzew, pokazując jak to się robi, kiedy utknął na jednym. Biedaczek nie wiedział, ze ma pazury miedzy innymi po to, aby trzymać się kory, zsuwając się pupą w dół. Serdeczności posyłam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Fajna anegdotka o Twoich kotkach:)) Mój Dyzio to na początku też nie wiedział do czego służą pazury, gdy uciekł nam z domu i pędem wdrapał się na drzewo. Staliśmy pod nim chyba z godzinę, gdy zawieszony na pniu zastanawiał się jak zejść, a my nie mogliśmy go dosięgnąć, bo dzieliło nas kilka metrów. Na szczęście załapał i zszedł. Teraz gdy uda mu się uciec również pędzi do tego samego drzewa i wdrapuje się, ale bez problemu schodzi. Gucio raczej na drzewa nie ucieka, więc przynajmniej mamy spokój. Najgorzej ma Bambuś, jest ograniczony smyczą - niestety - muszę go tak brać na spacery, bo ucieka i trudno go potem znaleźć, jak również, że goniłby wszystkie psy i koty osiedlowe, co kiedyś może się dla niego źle skończyć - miał już spotkanie z wilczurem twarzą w twarz i o mały włos nie doszło do tragedii, na szczęście uciekł w porę na nasz balkon. Tak więc przez te ich
      ucieczki boję się o moje koty i ograniczam ich wolność, ale dzięki temu są bezpieczne. Na naszym osiedlu już sporo kotów zaginęło, zginęło lub zostały skrzywdzone nie tylko przez ludzi.
      Bardzo dziękuję za tak miły komentarz, myślę, że poradziłabyś sobie z tymi wzorami. Na grupie LGMP dziergają w taki sposób osoby, które dopiero zaczynają i czasami nawet lepiej to robią ode mnie, a ja przecież dziergam już ponad 40 lat:))

      Usuń
  6. Piękny wzór, piękny kolor, a na Tobie sweterek leży po prostu idealnie, podoba mi się, że zapinany i ta plisa daje fajny efekt:-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo dziękuję:)) Z plisą to kilka razy kombinowałam, jak ma wyglądać. Prułam kilkakrotnie , a i tak nie jestem zadowolona, no cóż już tak zostanie.

      Usuń
  7. Pięknie się prezentujesz w nowym sweterku. Wzór swietny. Serdecznie pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo dziękuję:)) Wzór jest rzeczywiście fajny i nawet pasuje do tak grubej włóczki.

      Usuń
  8. Końcówka lata na razie grzeje tak, że sweterek odpocznie😉 Marzę o ochłodzeniu a gdybym miala taki sweterek to marzyłabym podwójnie. Piekna robota Małgosiu, dla mnie to mistrzostwo świata, nie znam sie na drutowych tajnikach, umiem tylko lewe i prawe oczka😀 Bardzo Ci ładnie w tym kolorku i miło Cię było zobaczyć. Pozdrowiam gorąco, oj bardzo gorąco 🙂

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo dziękuję:)) Musisz się kiedyś odważyć na zrobienie swetra czy bluzeczki z ażurowym wzorem, naprawdę wcale nie jest to trudne, wystarczy trzymać się schematu, a przecież wzory ażurowe to nic innego jak kombinacja oczek prawych i lewych i narzutów. Na początek znajdź jakiś łatwy wzór ażurowy i ćwicz próbki. Polecam stronę "avercheva", gdzie można znaleźć sporo ślicznych ażurów - i tych łatwych i tych trudnych.

      Usuń