czwartek, 1 marca 2018

Szydełkowy zestaw dla Kornelii

Pokaz beżowych kreacji dla Kornelii zmierza ku końcowi. 
Został mi jeszcze do ukończenia płaszczyk, 
ale na razie nie mam na to czasu. 
Porządkuję foldery, zdjęcia w komputerze, by jak najwięcej przenieść ich w blogosferę i zmniejszyć pojemność bajtów. Komputer był tak przeładowany, że dość wolno chodził. 
Teraz, gdy dziewczynki mają już swoje laptopy i przeniosły swoje archiwa, 
komputer stacjonarny mam tylko dla siebie:)) 
Co nie znaczy, bym go zapełniała zbędnymi plikami. Porządek musi być!
Zatem kolejne zdjęcia moich miniaturowych ubranek:  






Komplet składa się z sukni, bolerka, kapelusika i haleczki:


Haleczkę zrobiłam ze wstążki kupionej w kwiaciarni. Po obu stronach ma cieniutki drucik, który można zmarszczyć i odpowiednio modelować obwód na talię. 
Jak widać lalka ma mocno zniszczone włosy. No cóż - kiedyś w czasie szukania miejsca na sesję zdjęciową nieopatrznie oparłam ją w pobliżu zapalonej świeczki zapachowej. Przewróciła mi się i choć błyskawicznie złapałam ją, niestety niektóre włoski z tyłu główki zdążyły się stopić. Musiałam ścieniować i obciąć zniszczone, i -  jak to w tej opowieści o Jasiu, który chciał wyrównać nogi stołu, tak i w moim  przypadku nie obyło się bez wyrównywania i wyrównywania. 
Ale inaczej się nie dało:


Całe szczęście, że nie przewróciła się na buźkę:))

*
Bardzo dziękuję, że do mnie zaglądacie.
Ja zaś cieszę się, że mogę bywać u Was:))
Życzę słoneczka w te mroźne dni, nie tylko za oknem, ale i w serduszku:))

18 komentarzy:

  1. Jak widzę panienkę nie omijają niespodzianki! Wprawdzie skrócenie i cieniowanie włosków pewnie jej się nie bardzo spodobało, ale już otrzymanie tak wspaniałego kompleciku na pewno poprawiło jej humor :)))

    OdpowiedzUsuń
  2. Elegantka z tej Twojej lali :)
    Pozdrawiam. Ola.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Staram się jak mogę, by te kreacje były udane:))
      Dziękuję:))))

      Usuń
  3. Piękna kreacja, podoba mi się ten delikatny, luźny splot. W sumie, to fryzurę mam podobną:-) Pozdrawiam serdecznie:-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No cóż - włosy lalce nie odrosną, ale za to ma fajne ciuszki:))))
      Dziękuję za odwiedzinki:)

      Usuń
  4. Każda elegantka chciała by mieć taką suknie. I jeszcze ten kapelusz ! Pozdrawiam ciepło.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chętnie zrobiłabym taką sukienkę moim córkom, ale niestety - nie chcą:(. Dlatego z resztek włóczek projektuję lalkom takie kreacje...
      Dziękuję za komentarz:))

      Usuń
  5. Zachwycają mnie te lalkowe kreacje:-)

    OdpowiedzUsuń
  6. Małgosiu, szczerze podziwiam Twoje miniaturowe kreacje! Nie dość, że małe, to jeszcze z efektownym wzorem :) Ja chyba nie miałabym cierpliwości. Podoba mi się pomysł na halkę. Jednym zdaniem - jesteś niesamowicie twórczą osobą :) A Kornelia zaliczyła po prostu fryzjera ;) Raz na jakiś czas trzeba :)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wikciu - bardzo dziękuję za tak miłe słowa pod adresem moich szydełkowych dokonań dla lalek. Lubię od czasu do czasu takie miniaturki dziergać. Pamiętam, jak jeszcze byłam młoda i szydełkowałam oraz szyłam dla siebie ubrania, to właśnie często przewijały się takie własnie pomysły na projekty dla siebie. Uwielbiałam koronki, falbanki, ażury, romantyczne kreacje to był mój znak rozpoznawczy:)). I tak mi do dziś pozostało; a ponieważ moje dziewczyny lubią raczej proste wzory, to w kreacjach dla lalek daję upust swojemu zamiłowaniu do tychże romantycznych wytworów:))
      Bardzo dziękuję:))))

      Usuń
  7. Zastanawiało mnie jak ta sukienka tak ładnie stoi a to dzięki haleczce. Super komplet. Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń