U Jagusi zakupiłam dwie pary mitenek. Do paczuszki Jaga dołączyła bardzo miłą niespodziankę
w postaci zawieszek na choinkę, które od razu, jak została zainstalowana choinka, na nią trafiły.
w postaci zawieszek na choinkę, które od razu, jak została zainstalowana choinka, na nią trafiły.
Jeszcze raz dziękuję Ci, Jagusiu, za te zawieszki:))
Mitenki prześliczne, zrobione z delikatnej, mięciutkiej włóczki,
cieplutkie, mimo, że bez palców. Tymi czerwono-szarymi dzielę się ze swoją Basieńką,
bo spodobały się Jej, mimo, że nie chciała, abym i dla niej zamówiła.
cieplutkie, mimo, że bez palców. Tymi czerwono-szarymi dzielę się ze swoją Basieńką,
bo spodobały się Jej, mimo, że nie chciała, abym i dla niej zamówiła.
*
Nasz "Aniołek" :)))
Gucio mościł sobie spanie na świerkowych gałązkach :
Cała trójka ogląda pierwszy śnieg tej zimy :
"Z góry lepiej widać, chodź Bambuś do nas"
Nie ma jak u Mamy :))
Bambuś jak zwykle przy mnie zasypia - "sweet dreams" pieszczoszku :))
Kociak aniołek rozbraja na łopatki :)
OdpowiedzUsuńAniołek jak śpi:))
UsuńDziękuję za odwiedzinki:))
widzę że jesteś prawdziwą kociarą. Ja pamiętam też kiedyś spałam z kotem. Fajny blog zapraszam do siebie
OdpowiedzUsuńJestem kociarą od "urodzenia":))))
UsuńWitam u mnie serdecznie, z ciekawością zajrzę na Twój blog.
3 koty w domu i firanki całe, to sukces Małgosiu, potrafisz je wychowywać.
OdpowiedzUsuńNajbardziej po firankach i zasłonkach skakał Bambuś, nieraz wiązało się to z oberwaniem karnisza, bo przecież swoją wagę kotek ma - ponad 6 kg. Gucio zaś czasem jak śpi na lodówce, to i owszem zaczepia łapki na firance. Szczególnie w nocy nie można ich upilnować, ale na szczęście już po firankach nie skaczą - oby nie zapeszyć:))
UsuńDziękuję:))
Koty uwielbiają z góry patrzeć na świat;-) Ja nigdy nie mam przy sobie aparatu, gdy nasze koty przybierają zabawne pozy, albo przybierają je w takim otoczeniu, że nie nadaje się do fotografowania... Ale oczywiście oba śpią z nami w łóżku, a ich mruczenie to najlepsza terapia na wszystko:-).
OdpowiedzUsuńMitenki są prześliczne, a gratisik do zakupu jest zawsze miłą niespodzianką:-)
No właśnie - nieraz jak są zabawnie ułożeni przy spaniu, lub jak się bawią, biegniemy po aparat i jak się uda - robimy zdjęcia.
UsuńTe mruczenia to najlepsza muzyka terapeutyczna - masz rację!
Dziękuję:))