Tym razem zmierzyłam się ze wzorem owalnego bieżnika, bo jeszcze takiego nie "przerabiałam". Wzór oczywiście zaczęłam zgodnie ze schematem, ale skończyłam według własnego pomysłu, bo po pierwsze: zabrakło by mi włóczki, po drugie: już tak mam, że po swojemu improwizuję we wzorach - czysta kombinacja - wyjdzie, albo nie; zostawię w takiej wersji, albo spruję :))
Bieżnik, to kolejna robótka wykorzystująca zapasy motków zalegających w pawlaczach. Z tej bawełny zostało mi mimo wszystko pół kłębka.
Bieżnik, to kolejna robótka wykorzystująca zapasy motków zalegających w pawlaczach. Z tej bawełny zostało mi mimo wszystko pół kłębka.
Wystarczy tylko położyć coś nowego na stół, by kot zawłaszczył to sobie:
I na nic zakazy typu : "Nie wolno chodzić po stole, nie wolno kłaść się w doniczce, nie wolno zrzucać ze stołu, cokolwiek tam leży" - nic sobie z tego nie robią te moje koty; aby się tylko odwrócić, już ponownie są w akcji.
Nie muszę dodawać, że noc jest dla nich znakomitą porą na harce i zabawy :))
*
Koty wiedzą co ładne i dobre :):)
OdpowiedzUsuńBieżniczek śliczny, też taki kiedyś wykonałam i bardzo go lubię.
Pozdrawiam.
Dziękuję za komentarz, z przyjemnością zaglądam na Twój blog i podziwiam Twoje rękodzieła.
UsuńPozdrawiam:))
Bardzo ładny bieżnik :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękuję:))
Usuńwidzę, że nie tylko ja przeprowadzam akcję pod nazwą: "wykańczanie włóczek" ;) :D
OdpowiedzUsuńbardzo ładne prace!
pozdrawiam
Kilka lat zajmie mi "wykańczanie" moich zapasów, ale zobowiązanie noworoczne wciąż aktualne, więc trzymam się tego:)) Bardzo dyskusyjny post napisałaś odnośnie tego tematu, sama jestem ciekawa, kto ma jakie pomysły na zużycie resztek włóczek.
UsuńSerdecznie pozdrawiam:))
Śliczny bieżnik :-) Rewelacyjny wzór i piękne kolory.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Bardzo dziękuję i pozdrawiam:))
UsuńKoty nie znoszą, gdy się poświęca uwagę czemuś innemu, a nie tylko im;-)
OdpowiedzUsuńBieżnik bardzo ładny, podoba mi się wzór, dzięki za schemat, będę pamiętać, jakby co:-)
Święta racja - kilka razy już przekonałam się, że te moje urwisy domagają się uwagi wtedy, gdy akurat jestem zajęta szydełkowaniem :))
UsuńDziękuję za komentarz i pozdrawiam:))
O valor das coisas não está no tempo que elas duram, mas na intensidade com que acontecem.
OdpowiedzUsuńPor isso existem momentos inesquecíveis, coisas inexplicáveis e pessoas incomparáveis.(Fernando Sabino)
Que lindo trabalho...imagem perfeita!
Uma linda e abençoada semana!!!
Abraços Marie.
Dziękuję za te życiowe przesłania.
UsuńCieszę się, że podoba Ci się moja praca.
Obrigado Marie:))
Twój Kiciuś wyznaje zasadę , że tylko przetestowane serwetki nadają się do używania. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńOj, testują te moje koty wszystkie produkowane przeze mnie dziergadła, tak jakby tylko czekały kiedy skończę i rozłożę na stole, by zrobić zdjęcia...:))
UsuńDziękuję za odwiedzinki i pozdrawiam serdecznie:))
Małgosiu bardzo ładny bieżni .Oj te koteczki .
OdpowiedzUsuńDziękuję:))
Usuń