poniedziałek, 28 maja 2018

Kwiatki kapusty pekińskiej

Oto co wyrosło z pozostawionej sałaty pekińskiej:



Zdjęcia robione oczywiście w ubiegłym roku na jesieni,
 ale trzymałam je w folderze, żeby pokazać Wam ten ewenement natury:))
Kiedyś takie "doświadczenia" zanosiłam do szkoły na lekcję przyrody.

12 komentarzy:

  1. Gdzie tę kapustę trzymałaś Małgosiu, że tak pięknie odżyła? Mnie resztki takiej kapusty wysychają lub gniją w lodówce.Pozdrowionka.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na oknie w wiklinowym koszyku:)))Sama byłam zaskoczona, że z pozostawionej części wyrasta coś takiego. Potem tylko delikatnie podlewałam wodą miejsce, skąd wyrastała nowa kapustka.

      Usuń
  2. Do głowy by mi nie przyszło, że w ten sposób kwitnie pekińska! :)))

    OdpowiedzUsuń
  3. Wow:-) matka natura potrafi mnie ciągle zaskakiwać:-) Pozdrawiam:-)

    OdpowiedzUsuń
  4. Coś niesamowitego i ponawiam pytanie Iwonki - gdzie ją trzymałaś? Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na oknie:))To była taka zapomniana część kapusty między owocami; kiedy zobaczyłam co wyrasta ze środka, sama byłam ciekawa końcowego efektu. I tak sobie rosło w koszyczku, aż pojawiły się kwiatki - piękny widok:))

      Usuń
  5. A, to ciekawostka - fajnie, że nam to cudo pokazałaś - pozdrawiam Małgosiu serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie wiedziałam, że takie coś może wyrosnąć z tej kapusty. Prawdziwe cudo natury. Dziękuję, że się tym podzieliłaś. :)

    OdpowiedzUsuń