piątek, 18 sierpnia 2017

Ważka, moje koty i sierpniowy ogródek

Taki niecodzienny gość zawitał w progi mojego ogródka:












Zdjęć dużo, choć i tak nie wszystkie tutaj pokazuję:)) Ważka dała mi się obfotografować ze wszystkich stron - aparatem prawie jej dotykałam, a ona tak spokojnie prezentowała przede mną swoją urodę! Ostatnie zdjęcie niewyraźne, ale to tuż przed jej odlotem- zamachała skrzydełkami, jakby się ze mną żegnała i już za chwilkę jej nie było...

*
A skoro już o ogródku mowa, to tak wygląda w sierpniowe popołudnie:









Pomidory rozrosły mi się bardzo, owoców jest dużo, to odmiana "czarnych pomidorków" - 
ciekawe jak będą smakować:



Pod kwiatami często chowają się moje koty, które w te upalne dni szukają cienia - 
Na zdjęciu Dyzio - łobuziaczek:)) Przeważnie można go znaleźć rozpłaszczonego na konarach drzew - niestety, to jego ulubione miejsce spacerów, a potem mamy kłopot ze ściągnięciem go na ziemię.
Gucio lubi chodzić swoimi ścieżkami - chwila nieuwagi i już nie można go znaleźć. Zaszywa się w ogródku sąsiadki, gdzie krzewy i kwiaty stanowią jeden wielki gąszcz. Ostatnio jak szukałam go, niestety nie mogłam nigdzie go odnaleźć - potem wrócił jak gdyby nigdy nic.
Jedynie Bambuś trzyma się mojej nogi jak piesek. 
*
Serdecznie pozdrawiam i życzę miłego wypoczynku sobotnio - niedzielnego:))

7 komentarzy:

  1. Stworzyłaś uroczy zakątek pod swoimi oknami, raj dla kotów:-) Moje też zaszywają się w klombach i stamtąd obserwują i polują na wszelkie stwory latające:-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ważka o zachwycającej urodzie i dziw, że dała się tak fotografować!
    Ogródek masz przepiękny, pełen kwiatów i zieleni, i ten wspaniały płotek! Raj nie tylko dla szukających schronienia kotów, ale też i super miejsce dla obfocenia pięknych lalkowych modelek :-)
    Pozdrawiam Cię serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
  3. Cierpliwa wazka bo tyle fotek to sukces.Piekny ogrodek.Koty tez lubia ogrodki jak widac.Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. Fajne kwiatuszki u Ciebie rosną,a płotek uroczy.Och te kotki,mają swoje charakterki.Dostałam jednego na przechowanie, na sierpień i początki były ciężkie,ale już wyszliśmy na prostą.Pozdrowionka.

    OdpowiedzUsuń
  5. Odezwała się w ważce kobieca próżność, ale nie dziwota, bo jest piękna:-) Moje kociątko też wiecznie buszuje między kwiatami i poluje na wszystko co się rusza, najchętniej na mnie;-) ale zapewne jak podrośnie to swoje ścieżki sobie znajdzie. Pozdrawiam:-)

    OdpowiedzUsuń
  6. Pięknie uchwycona natura. Pozdrawiam Małgosiu bardzo ciepło.

    OdpowiedzUsuń
  7. Bardzo dziękuję za odwiedzinki:)) I za miłe komentarze również:))

    OdpowiedzUsuń