Do pokazania z wyjazdowej sesji zdjęciowej Rozalki ten oto komplet - sukienka i żakiecik.
Parę zdjęć zrobiłam w domu:
Do białego akrylu dodałam resztkę koralowej włóczki, która została mi z kokonkowej chusty.
Sukienka może służyć jako spódnica i tak właśnie wykorzystałam ją do sesji zdjęciowej golfiku,
który zrobiłam z tych samych włóczek co ten komplet.
Na instagramie już pokazywałam zdjęcia sweterka, ale tutaj pokażę go po małych poprawkach przy dekolcie - troszkę ciasno wchodzi przez głowę lalki.
*
Sierpień powoli kończy panowanie w tym roku.
Małymi kroczkami nadchodzi jesień - widać ją już w opadających liściach.
Jeszcze za wcześnie na takie widoki, ale cóż - nie mamy na to wpływu.
Życzę przyjemnego wypoczynku sobotnio - niedzielnego
i serdecznie pozdrawiam:))))
Ale z tej laluni elegantka . Super!
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo:))
UsuńRozalka dostaje od Ciebie tyle wspaniałych ciuszków, że tylko można pozazdrościć. Śliczny komplecik.
OdpowiedzUsuńMa ich tak dużo, że w końcu powiedziałam - "dosyć!":)) Niektóre ze strojów wymagają jeszcze pewnych drobiazgów wykończeniowych i zalegają mój robótkowy kosz, tym bardziej muszę na razie zakończyć dla niej dzierganie i szycie.
UsuńDziękuję i cieszę się, że Ci się podobają moje udziergi dla lalek:))
Super ubranko :-)
OdpowiedzUsuńDziękuję:)))
Usuń