Melduję, że chustę "Echo flowers" skończyłam:))
Jeszcze przede mną blokowanie, ale mam malowanie mieszkania i nie mam gdzie to zrobić.
Ze względu na koty i ich dzienne i nocne harce,
tym bardziej zastanawiam się nad miejscem blokowania.
Zapewne poproszę moją przyjaciółkę, by udostępniła mi u siebie w domu trochę miejsca
- sama mieszka, kotów nie ma, to i bezpiecznie takie cudeńko rozłożyć na ręczniku i suszyć.
Na druciki wskoczyła nowa robótka - piórkowy sweterek. Będzie to projekt wykorzystujący niedokończoną chustę, nad którą tyle się męczyłam. Ze sweterkiem pójdzie łatwiej:))
Na razie robię rękawki; koncepcja ciągle się zmienia, co wyjdzie, to nawet sama nie wiem:))
Ale sweterek na pewno będzie!
*
Miłego wypoczynku życzę i serdecznie pozdrawiam:))