sobota, 28 października 2017

Męska, dwuwarstwowa czapka na drutach

Znacie moją awersję do robienia czapek. Nie wiem skąd to się bierze, ale naprawdę - jak mam robić czapkę, to aż mi się coś robi ... I gdy pewnego dnia mąż mnie zapytał: "Może znasz kogoś, kto zrobiłby mi czapkę na drutach?", to w pierwszym momencie pomyślałam o mojej przyjaciółce Zosi, 
a potem dopiero o sobie i gdy odpowiedziałam (oczywiście mając na uwadze, że mąż się nie zgodzi, ze względu na moje problemy ze wzrokiem), że ja mogę mu ją zrobić, 
to ucieszył się (!!!) i nawet zaproponował, że zapłaci za włóczkę osobiście:))). 
I tak, skoro wydałam na siebie "wyrok" zmagania się z dzierganiem czapki, 
zabrałam się za nią jak najszybciej. 
Czapkę robiłam z podwójnej włóczki, bo miała być gruba, na zimę, ale po zrobieniu już całej, mąż przymierzył i orzekł, że chce jeszcze grubszą, jeszcze cieplejszą. Już nie chciałam mu mówić, że mógł od razu powiedzieć, że taką chce, bo bym zrobiła z poczwórnej nitki i zaoszczędziłabym i czas i oczy. Pruć nie zamierzałam, bo jakbym spruła, to zapewne ponownie za nic nie podjęłabym się dziergania. Dlatego też dorobiłam drugą warstwę i tak oto powstała dwustronna, dwuwarstwowa, gruba i bardzo cieplutka "czapeczka":)) . 
Taką chciał i taką ma!


Dla zapamiętania zapisałam sobie, jak robiłam tę czapkę; kto wie - może jeszcze zrobię mu drugą?
Czapka pierwsza: 
ściągacz: 1/1 - na 117 oczkach przez ok. 10 cm do 27 rzędu.
28 rz. - wszystkie oczka na lewo, ostatnie dwa oczka przerobić razem na prawo - 116 oczek
od rzędu 29 - 2 o.prawe, 2Rp,17 oczek p, i tak do końca rzędu
rzędy parzyste przerabiamy na lewo, w rzędach nieparzystych sukcesywnie zmniejszamy ilość oczek, czyli po przerobieniu: 2 o. prawych, 2Rp - odpowiednio 16,15,14,13,12,11,10,9,8,7,6,5,4.
Gdy mamy oczek 3 między 2Rp - przerabiamy: 2o.p, 3 Rp,1p,3Rp i tak do końca rzędu.
Ucinamy nitkę i przekładamy ją przez pozostałe oczka.



Czapka druga:
od strony lewej czapki przy ściągaczu nabieramy 117 oczek: 



Można oczywiście zacząć pierwszą czapkę od prowizorycznego nabrania oczek na szydełkowy łańcuszek, który potem, po spruciu, daje nam gotowe oczka na drugą czapkę. 
Przerabiamy pierwszy rząd same oczka prawe, drugi rząd same oczka lewe. Kolejne rzędy ściągacz 1/1 przez 6 cm. Potem dżersej na prawo przez 5 cm i zaczynamy spuszczanie oczek tak samo jak w czapce pierwszej. Oczywiście czapka wierzchnia powinna być troszkę wyższa, by spodnia mogła swobodnie układać się na głowie. U mnie jest to dosłownie dwa rzędy różnicy. 



Jak widzicie jest różnica w wysokości ściągacza - czapka z wyższym ściągaczem była tą gotową, gdy mąż zażyczył sobie, by zrobić mu cieplejszą. Do niej dorabiałam drugą. Ściągacz zrobiłam mniejszy. I ta druga została czapką wierzchnią. Zszywamy od czubka jednej czapki, potem drugiej, przy ściągaczu wywijamy na prawą stronę i zszywamy pozostały otwór. I mamy gotową czapkę: dwustronną, dwuwarstwową:))






włóczka Marcela Laine de Schaffhouse
pure new wool - czysta żywa wełna
kolor - czarny
motek 50 g - 266 m
druty nr 4
zużyłam niecałe 2 motki robiąc podwójnie
rozmiar - 56 cm w obwodzie głowy

*
Miłego sobotnio - niedzielnego wypoczynku życzę:))))

13 komentarzy:

  1. Jesteś taka kreatywna, pomysłowa i pełna inwencji twórczej, że brak mi po prostu, słów! Czapka fenomenalna!
    Pozdrawiam i również życzę dobrego weekendu :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oleńko - zawstydzasz mnie takim komplementem, bardzo dziękuję za niego:)))))

      Usuń
  2. Dobrze się stało,że małżonek wcześniej nie mówiło grubości czapki. Poradziłaś sobie świetnie,a dwuwarstwowe czapki są najcieplejsze, pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślałam, że z tej włóczki - czysta wełna - jak zrobię podwójną nitką, to będzie dość ciepła. Dla mnie ta grubość była by w sam raz. Dla męża okazało się, że nie bardzo. Faktycznie - druga warstwa sprawia, że czapka zyskuje dodatkową dawkę ciepła. Bardzo dziękuję:))

      Usuń
  3. Świetny pomysł i myślę, że gdybyś od razu zrobiła w 4 nitki nie było by tego efektu. A tak nie jest gruba a ciepła.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A wiesz Ewuniu, że masz rację - efekt dwuwarstwowości jest zdecydowanie korzystniejszy niż w 4 nitki:))
      Bardzo dziękuję:))

      Usuń
  4. Ja nie umiem robić takich dwuwarstwowych, a faktycznie do czapek ręcznie robionych mam to zastrzeżenie, że często przewiewają.
    I to chyba lepszy pomysł z tą dwuwarstwowością niż z poczwórną nitką;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeśli w miarę czytelnie opisałam wzór, to możesz metodą prób i błędów skorzystać z tego opisu; oczywiście trzeba najpierw zrobić swoją próbkę, by nie nabrać zbyt dużo oczek, a potem odpowiednio wyliczyć oczka i rzędy do spuszczania.Można też zacząć czapkę od czubka głowy na drutach pończoszniczych lub okrągłych i kontynuować do drugiego czubka. W połowie, w miejscu, gdzie będziemy czapkę wywijać, przerobić rząd oczek lewych na prawej stronie robótki, a potem kontynuować "odbicie lustrzane".
      Dziękuję za odwiedzinki:))

      Usuń
  5. Jak byłam mała to moja babcia robiła mi takie czapki na drutach. Dziś noszę bardziej eleganckie nakrycia głowy od https://www.sterkowski.pl/ i jestem zdania, że czapki czy kapelusze doskonale łączą się z każdą stylizacją. Oczywiście taką elegancką.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja również przesiadłam się na bardziej eleganckie nakrycia głowy, w które zaopatruje się przeważnie na https://hatfactory.eu/. Znaleźć można tam wiele modnych nakryć głowy m.in. czapki, kapelusze, czy berety. Uważam, że odpowiednio dobrana czapka, będzie idealnym uzupełnieniem naszego ubioru. Dziś noszenie nakryć głowy jest równie popularne co kiedyś.

      Usuń
  6. Bardzo ciekawy arykuł. Pozdrawiam serdecznie autora.

    OdpowiedzUsuń
  7. Super artykuł. Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  8. Z pewnością mój mąż by się bardzo z takiej czapki uszczęśliwił. Ja muszę powiedzieć, że jak najbardziej ja preferuję noszenie beretów. Jak czytałam już w artykule http://kobiecosc.pl/jak-nosic-beret-czy-mozna-go-nosic-na-wiosne/ to teraz także wiem jak w ogóle go nosić i czy można go nosić wiosną.

    OdpowiedzUsuń