Co prawda sezon na kiszoną kapustę już mija, ale jak zachciało nam się pierogów z kapustą,
to musiałam na ryneczku takową kupić. Przy okazji kupiłam też główkę młodej kapusty
w zasadzie bez jakiegokolwiek przeznaczenia na potrawę. Ale przydała się, bo jak zabrakło
mi farszu z kiszonej kapusty, to dorobiłam farsz właśnie z tej młodej:)).
I dzisiaj podaję przepis na pierogi z młodej kapusty i serka.
Potrzebujemy:
małą główkę młodej kapusty
2 średnie cebule
1 serek typu włoskiego ( możemy użyć i twaróg zwykły - ok. 25 dkg)
pęczek koperku - może być mrożony
pieprz, sól, kurkuma, łyżeczka przyprawy do potraw z kapusty, czubrica zielona
Kapustę pokroić, przełożyć na patelnię lub do garnka i podlać niewielką ilością wody.
Gotować do momentu wyparowania wody ( u mnie krótko), odcedzić.
Cebulę drobno pokroić, zrumienić na oleju.
Część dodać do kapusty, resztę zostawić do sosu.
Do ciepłej dodać pokruszony twaróg, koperek i przyprawy.
Najlepiej przyprawić na ostro, ale to już zostawiam do Waszego przyzwyczajenia smakowego.
Przepis na ciasto podawałam pod tym postem, więc
odsyłam do niego lub zrobić wg swojego sposobu.
Ciasto cienko rozwałkować, wykrawać małe kółeczka i nakładać po łyżeczce farszu.
Zlepić dobrze, by podczas gotowania pierożki nie popękały!
Do gotującej się wody wlać troszkę oleju; wrzucać pierogi partiami
i delikatnie mieszać do momentu wypłynięcia.
Jak zawsze - do bezpośredniego spożycia gotuję je dłużej,
natomiast te do zamrożenia lub do spożycia na drugi dzień gotuję tylko
do momentu wypłynięcia na powierzchnię wody.
Pierogi podaję z cebulowym sosem:
zrumienioną delikatnie cebulę podlewam wodą - nie za dużo, tylko tyle,
by poddusiła się i była miękka.
Dodaję kurkumę, sól, pieprz, koperek.
Gdy jest gotowa, dodaję sporą łyżkę masła i mieszam, do jego rozpuszczenia.
Po dodaniu masła już nie gotuję.
Gorącym sosem kraszę gorące pierogi:))
Smacznego!