piątek, 31 stycznia 2020

Romantyczny komplecik

Ażurowo, koronkowo, romantycznie:))
Oleńka nadal święci triumfy jako modelka:






Wzór, oczywiście wymyślony przeze mnie,
mieszanina kilku ściegów przerabianych od góry do dołu, od dołu do góry, nawet w poprzek.
Zarówno bluzeczka, jak i spódniczka mają wpleciony łańcuszek, służący jako zapięcie.
Nie  wiem, czy potrafiłabym odtworzyć wzór każdego elementu;
taki w tym kompleciku misz - masz ściegów:))
Może zdjęcia nie oddają uroku tej kreacji,
ale uwierzcie - sama zachwycam się tym, co mi wyszło.


Kapelusik i buciki również wykorzystałam do tej sesji.

*
Serdecznie pozdrawiam i życzę miłego weekendu.

środa, 29 stycznia 2020

Bolerko szydełkowe

W szydełkowych, ażurowych ubrankach bardzo Oli do twarzy:))
Zostało bolerko, wykonane tym samym ściegiem co spódniczka.
Zapinać można je na przyszyte trzy koraliki.
Pętelka do zapinania oczywiście jest - obowiązkowo!








Przede mną jeszcze kilka zestawów do sfotografowania.
Ciuszków przybywa, bo w przerwie dziergania swetra dla siebie,
chętnie sięgam po koszyk z resztkami włóczek - a zapasy jakoś wcale się nie zmniejszają.

*
Co do swetra - wreszcie nabiera kształtu:))
Cieszę się bardzo - szczególnie, że zaczynałam kilka razy innym wzorem.
Nieraz już przerabiany był cały tył, albo cały karczek swetra, gdy robiłam go od góry.
Potem to wszystko sprułam, usiadłam raz jeszcze przy zeszycie, gdzie zapisuję swoje pomysły,
nakreśliłam zupełnie inny fason swetra,  wzór, obliczenia oczek poszczególnych części
i zabrałam się do dziergania. Wreszcie odetchnęłam z ulgą, że koniec marnowania czasu
i marnowania włóczki przez ciągłe prucie.
Sweter będzie rozpinany, bo takich brakuje mi w mojej garderobie.
Oby tylko wystarczyło mi motków, bo kupować nie będę.
W końcu mam uszczuplać zapasy, a nie je gromadzić!!!

niedziela, 26 stycznia 2020

Szydełkowe dodatki do ubranek

Kolejny zestaw  to: buciki, kapelusz, kołnierzyk i opaska na włosy.
Najbardziej zeszło mi przy bucikach, bo nie mogłam uchwycić rozmiaru na tak maleńką stópkę.
Kilka razy prułam prawie gotowe i to dwa, które robiłam jednocześnie, 
na zmianę - raz prawy, raz lewy bucik, by zgadzała się ilość oczek.
W końcu wyszło, tak jak wyszło -  nie są idealne, ale inne nie będą.
Może kolejna para -  a jakże - przymierzam się do kolejnej - będzie lepsza.
Kołnierzyk zrobiłam do sukieneczki, którą kupiła dla Oli,  Hania.
Tej, o której pisałam w tym poście - w króliczki.
Pasowałby w kolorze różowym, jak nosek królika, ale nie miałam takiego kordonka.
Jak znam siebie, to pewnie i taki różowy zrobię:))
 Zapraszam zatem na zdjęcia:








Podeszwy bucików zanim nabrały poniższy kształt, były poddawane wielokrotnym przymierzaniem,
pruciem i ponownym dopasowywaniem do stóp lalki;
nie mówiąc też o cholewkach bucików - tak samo!




bez kołnierzyka sukienka wygląda "smutno":



Powyższe szydełkowe dodatki będą pojawiać się w kolejnych zestawach ciuszkowych:))

piątek, 24 stycznia 2020

Szydełkowy komplet dla Paolki

Trzyczęściowy komplet inspirowany ściegiem "granny" - 
 poncho, kamizelka, sukienka. 
Wystarczyło włóczki jeszcze na opaskę, która może również służyć jako kołnierzyk do sukienki:












*
Miłego weekendu życzę wszystkim:))

czwartek, 16 stycznia 2020

Sweterek i czapeczka

Z zaległych, grudniowych udziergów mam jeszcze do pokazania
ubranka dla Paolki i dla Barbie.
Nawet o nich zapomniałam;  gdy kończę jakąś robótkę, 
staram się na bieżąco oddzielać resztki włóczek od nowych kłębków w robótkowym koszu
i przekładać je do koszyka z robótkami dla lalek.
Tam też znajdują się jeszcze nie pokazane ubranka na blogu.
Sporo tego jest - trzeba mi się tym zająć, by sfotografować 
i przełożyć do pudełka, gdzie leżą poprzednie kreacje.
Tak więc wydobyłam ten oto komplecik dla Paolki
wydziergany - a jakże - szydełkowym wzorem jak ta i ta czapka.
Mój ulubiony wzór idealnie wpasował się  sweterek i czapeczkę
 z "wyczesanym", jak to świetnie ujęła  Renia w komentarzu pod postem,  pomponem:))

 




Paolka dostała - kupiony przez Hanię na allegro - uroczy zestaw:
spódniczkę i wdzianko z kotkiem:))



Dostała jeszcze sukieneczkę w zajączki, ale to pokażę następnym razem przy kolejnej sesji.

poniedziałek, 13 stycznia 2020

Czapka i mitenki w kolorze fuksji

Kolejna, zrobiona również w grudniu,  czapeczka - tym razem z mitenkami dla Basi.
W kolorze fuksji, zapewne jakiś akryl, bo znów włóczka bez banderoli.
Komplet zrobiłam wg tego samego wzoru co czapka kremowa.
Do tego stopnia polubiłam ten wzór, że zrobiłam jeszcze jedną czapkę,
którą pokażę w następnym poście.
Miałam dokupić do niej pompon, ale Haneczka zabrała czapkę do Lublina.
Dla mnie czapka bez pompona jakoś "ubogo" wygląda,
ale córcie lubią nosić je i bez tego dodatku.
Zatem, by nie przedłużać:






Zapewne to jeszcze nie koniec szydełkowych czapeczek wg tego wzoru,
ale teraz na tapecie mam swój sweter na szydełku, więc na czapki nie mam czasu.
Zanim wybrałam wzór, którym na pewno sweter zrobię,
kilka razy zaczynałam zupełnie inaczej;
oczywiście zdjęcie przedstawia początek wzoru, który już sprułam.
Potem miał być robiony wzorem warkoczy, więc kombinowałam z ułożeniem różnych schematów.
W taki sposób cztery nowe motki zmaltretowałam zaczynaniem i pruciem.
Teraz robię innym wzorem - trzymajcie kciuki, by cierpliwie go ukończyć
i by nie przyszło mi do głowy, by coś zmienić,
bo ze mną to nic nie wiadomo - wystarczy chwila i ... pruję.



sobota, 11 stycznia 2020

Szydełkowa czapka w kolorze łososiowym

Czapka zrobiona jeszcze w grudniu,
 musiała poczekać na sesję zdjęciową.
Robiona oczkami ścisłymi, w kolejnych rzędach szydełko wkłuwane w tylną nitkę:




 


Włóczka niewiadomego składu, może akryl z jakąś domieszką.
Pompon zrobiłam sama, z tej samej włóczki.
Zdjęcia nie oddają prawdziwego koloru - no może te dwa pierwsze,
ale jak robić dobre zdjęcia przy takiej pogodzie i przy niedoskonałym świetle?