Dla mojej córeczki Hani uszyłam na Jej prośbę taką oto obwolutę na książki.
Dobra jest to rzecz, gdy nie chcemy, by podczas np. podróży
zabrudziłaby się książka od naszych paluszków:))
Co prawda można obłożyć ją w zwykły papier, ale trochę szyku nie zawadzi nam zadać.
W sklepach, nie tylko internetowych, pojawiły się takie pokrowce materiałowe na książki
i cena ich nie schodzi poniżej 50 zł, zatem - skoro mam w domu zapas materiałów,
nie pozostało mi nic innego, jak uszyć dla córci taką obwolutę.
Wymierzyłam odpowiednie wymiary grubej książki
i wycięłam dwa prostokąty z kolorowego materiału i dwa z płótna.
Potem odpowiednio je układając, spięłam szpilkami wszystkie części
i zaczęłam zszywać ściegiem za igłą - oczywiście ręcznie!
W odpowiednim miejscu wszyłam pasek na zakładkę.
Po wywinięciu na prawą stronę rozprasowałam gorącym żelazkiem gotowy pokrowiec.
Koronką zaszyłam miejsce wywinięcia.
Jak widzicie obwoluta prezentuje się tak:
Pokrowiec uszyłam większy, by mógł posłużyć różnej wielkości książkom;
kto czyta książki ten wie, jakie teraz *cegły* można kupić czy wypożyczyć w bibliotece.
Przy okazji zapraszam na bloga mojej córci oraz na Jej instagram,
gdzie dzieli się swoimi refleksjami na temat przeczytanych książek.
tutaj - blog
tutaj - instagram
*
Pozdrawiam wszystkich zaglądających jeszcze do mnie:)
Zauważyłam, że bardzo dużo blogów znika z tej platformy,
nie chcę dociekać przyczyn tego zjawiska;
może ja też kiedyś ograniczę się tylko do swojego instagrama,
ale na razie jeszcze bloguję i jeszcze zaglądam do tych istniejących.
Dużo radości życzę na ten ponury, zimowy czas:))
Świetny patent!
OdpowiedzUsuńOstatnio też się zachwycam moim, zwłaszcza, że mam z motywem z HArrego Pottera.
Co prawda nie moja robota, ale też handmade
Grunt, że taka obwoluta spełnia swoje zadanie:))
UsuńŚwietny pomysł i pięknie to zrobiłaś Małgosiu. Romantycznie,praktycznie
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję:))
UsuńA wiesz, że pierwszy raz widzę takie cudo? Ekstra patent. Twoja wersja wygląda świetnie.
OdpowiedzUsuńA ja mam nadzieję, że blogi jednak przetrwają i nie znikną. To moje ulubione miejsce w Internecie...
Bardzo dziękuję, wkrótce kolejny będę szyła dla młodszej córki:)))))
Usuńetui na tradycyjną książkę - superrro!
OdpowiedzUsuńŚwietny i sprawdza się znakomicie:))
Usuń