Na debiut rudowłosej panienki na blogu
w dzierganych i szytych przeze mnie kreacjach dla lalek wybrałam taki oto zestaw
w dzierganych i szytych przeze mnie kreacjach dla lalek wybrałam taki oto zestaw
składający się z kremowej bluzeczki, tiulowej spódniczki
oraz halki z pantalonami, którą kiedyś uszyłam dla lalki porcelanki.
Całość prezentuje się niezwykle romantycznie
i jak najbardziej pasuje do tego ślicznego dziewczęcia.
Spódniczkę uszyłam ręcznie z resztek welonu, zebrałam w pasie kordonkową plisą z falbanką.
Zapinana jest na trzy perełkowe koraliki.
Bluzeczka zaś zapinana z tyłu na jeden sznureczek,
który łączy obie części fantazyjnym zaplotem.
Sposób takiego zapięcia wykorzystuję w kolejnych ubrankach.
Do tego szydełkowa wstążka do włosów i szydełkowe buciki.
Mam nadzieję, że debiut Karolinki wypadł znakomicie
w tej zwiewnej, romantycznej kreacji.
*
Życzę wszystkim zaglądającym do mnie udanego, słonecznego weekendu:))
Całość prezentuje się niezwykle romantycznie
i jak najbardziej pasuje do tego ślicznego dziewczęcia.
Spódniczkę uszyłam ręcznie z resztek welonu, zebrałam w pasie kordonkową plisą z falbanką.
Zapinana jest na trzy perełkowe koraliki.
Bluzeczka zaś zapinana z tyłu na jeden sznureczek,
który łączy obie części fantazyjnym zaplotem.
Sposób takiego zapięcia wykorzystuję w kolejnych ubrankach.
Do tego szydełkowa wstążka do włosów i szydełkowe buciki.
Mam nadzieję, że debiut Karolinki wypadł znakomicie
w tej zwiewnej, romantycznej kreacji.
*
Życzę wszystkim zaglądającym do mnie udanego, słonecznego weekendu:))
Strój cudny i rzeczywiście bardzo romantyczny, ale te włosy:-) uwielbiam taki odcień chociaż mi niestety nie pasuje. Pozdrawiam:-)
OdpowiedzUsuńWłosy też mi się podobają, nawet sama malowałam się na rudo przez 30 lat:)
UsuńDziękuję bardzo:))
Śliczna dziewuszka w ślicznej kreacji. Cóż więcej dodać...
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo:))))
UsuńMałgosiu coś pięknego wyczarowałaś dla lalki! Strój cudo, a pierwsze zdjęcie to bajka! Idealnie pasuje sceneria do rudowłosej piękności :). Buziaki!
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo - cieszę się, że podoba Ci się te lalkowe ubranko:))
UsuńPanienka urocza (i ruda!), ale kreacja przyćmiła nawet ją. :) Pięknie wyszło to połączenie ze zwiewnym tiulem.
OdpowiedzUsuńHaha - w odniesieniu do człowieka - "nie szata go zdobi", w przypadku lalki to jej strój jest na pierwszym miejscu:))) Dziękuję za ten komentarz - dużo dla mnie znaczy:))))
UsuńPadłam z zachwytu, Małgosiu! Strój cudowny i tak bardzo pasuje tej Małej Rudowłosej Księżniczce! Bajeczna spódniczka! Strasznie mi się całość podoba!
OdpowiedzUsuńOjej - to aż tak? Dziękuję bardzo, Olu - Twoje uznanie jest dla mnie niezwykle ważne, a dlaczego, to wiesz na pewno - wystarczy być na Twoim blogu:))
UsuńŚliczna sukienka,debiut udany.
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję:)))
Usuńdebiut godny celebrytki :)))
OdpowiedzUsuńprzepiękną kreację sprawiłaś
panience - nie mogę się nagapić!!!
Bardzo dziękuję:)))
Usuńa jak się nazywa roślinka uniżenie
OdpowiedzUsuńkładąca się u stóp Płomiennowłosej?
Niestety, nie jest to roślinka żywa; kupiłyśmy ją w Ikei - sztuczny,płożący się bluszcz.
Usuń