Kolejna porcja ubranek dla Barbie.
Spódniczka z opaską powstały z tak niewielkiej ilości włóczki,
że do wykończenia paska przy spódniczce wykorzystałam jakąś resztkę różowej.
Bluzeczka zaś robiona z serii "bzowych kreacji".
Bluzeczka zaś robiona z serii "bzowych kreacji".
Natomiast płaszczyk powstał z resztki włóczki, z której zrobiłam ten sweterek.
Wzór granny.
dopisek 22.04.br. - nie wiem co się dzieje na blogu - zniknęły zdjęcia;
wkleiłam na nowo po jednym, bo tamte niestety już skasowałam.
Serdecznie pozdrawiam - i jak mantrę powtórzę za wszystkimi:
jak nie musicie wychodzić, siedźcie w domu dla dobra innych.
Zdrowia życzę i wytrwałości:))
Wzór granny.
dopisek 22.04.br. - nie wiem co się dzieje na blogu - zniknęły zdjęcia;
wkleiłam na nowo po jednym, bo tamte niestety już skasowałam.
Serdecznie pozdrawiam - i jak mantrę powtórzę za wszystkimi:
jak nie musicie wychodzić, siedźcie w domu dla dobra innych.
Zdrowia życzę i wytrwałości:))
Bardzo ładne, ciekawie wykonane ubranka :-)
OdpowiedzUsuńLubię tę laleczkę. Jest śliczna, ma ciemne włoski i zielone oczy, tak rzadkie u Barbioszek :)))
Pozdrawiam serdecznie, Małgosiu :-)
Barbie śliczna, ale już sfatygowana - zauważyłam, że wypadły jej na linii czoła włoski i będę musiała coś pokombinować z wszczepieniem jej parę nitek włosów. Tylko jak??
UsuńDziękuję bardzo:))
Jesteś najlepszą projektantką kreacji dla lalek. Taka różnorodność godna podziwu. Pozdrawiam cieplutko.
OdpowiedzUsuńOooo - bardzo dziękuję za te słowa uznania:))))
UsuńKolejne super kreacje! Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję, cieszę się, że podobają Ci się, szczególnie że sama tworzysz równie ciekawe i śliczne ciuszki dla lalek:))
UsuńMałgosiu podziwiam Cię za pomysłowość w tych lalkowych stylizacjach, sweter mógłby być mój, bo na mini to już trochę nie ta liga:-)
OdpowiedzUsuńŻyczę Ci, zdrowych, radosnych, przepełnionych domowym ciepłem i wiarą w lepsze jutro Świąt Wielkanocnych :-)
Bardzo dziękuję:))
UsuńŚliczne, zwłaszcza, że w tak malutkiej skali. :)
OdpowiedzUsuńRobiłam ubranka dla Kornelii - jeszcze mniejszej lalki niż Barbie - ooo to była wyższa jazda - moje palce nie bardzo pasowały do cieniutkiego szydełka:))
UsuńDziękuję:))