Z resztek włóczki, którą dostałam kiedyś od Wiktorii wydziergałam kreację dla lalki.
Ubranka już trafiły w rączki małej dziewczynki, którą obdarowuję od czasu do czasu.
Jest nią wnuczka mojej koleżanki. Mam nadzieję, że spodobały się i tym razem.
Na komplet składa się: poncho, czapka i spódnica, która może być również mini sukienką.
Włóczka ma dodatek złotej niteczki, choć na zdjęciach tego nie widać.
Zostało mi jeszcze troszkę tej włóczki, po rozdzieleniu owej złotej nitki
robię bolerko do gotowego już sweterka.
Ale kiedy skończę to nie wiem, wszak męczę się nadal ze swoją czerwoną bluzką...
Modnisia teraz z tej lali.
OdpowiedzUsuńNoo - ma tych kreacji już sporo:)) Dziękuję za odwiedzinki.
UsuńFajnie jest robić takie małe przerywniki w środku dużego projektu! Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńFajnie, a nawet koniecznie, bo inaczej bym "zwariowała":)))))
UsuńDziękuję:))
Prześliczna kreacja:-)
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję:))
UsuńMnie zaintrygował toczek,świetna propozycja na głowę, pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńTak zupełnie bez projektu zrobiłam ten toczek - wyszedł całkiem fajnie:))
UsuńDziękuję:))
Komplecik w tej postaci bardzo mnie ujął. Zarówno kolor, jak i fason są niezwykle pomysłowe! No i to nakrycie głowy - bajka!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :-)
Bardzo dziękuję; pomysł przychodzi w trakcie dziergania, więc zawsze coś nowego wymyślę:))
Usuń