Z chęcią kiedyś wrócę do tego wzoru, bo jest niezwykły i nie spotykany,
ale na razie, po prostu, muszę odpocząć od niego.
Zmęczyłam się nad tą bluzką, wymęczyłam i włóczkę poddając ją
kilkakrotnemu pruciu gotowego niemalże projektu.
Nie raz i nie dwa przyrzekałam sobie, że będę trzymać się ściśle schematu,
ale gdzież tam - z moją chęcią udoskonalania autora projektu nie zawsze jest mi po drodze.
Tym razem również niepotrzebnie wdałam się w przerabianie schematu
i choć przeróbka dotyczyła zmniejszania liczby oczek łańcuszka w sekwencjach wzoru,
to jednak nie wyszło to bluzce na dobre.
Miejscami się marszczyła i nie wiedziałam, czy po praniu na tyle rozciągnie się i wygładzi.
Koralowy kolor urzekł mnie swoją barwą, wzór również.
Na pewno będzie to - pomimo tych popełnianych błędów -
moja ulubiona bluzka na ciepłe, letnie dni.
Do tego muszę jeszcze znaleźć pod spód bluzki topik,
by nie prześwitywało moje ciało przez ażurowe sekwencje wzoru.
Jak byłam młoda i piękna - ale jestem zarozumiała -
nie przeszkadzało mi noszenie przewiewnych ażurków,
nie przeszkadzało mi noszenie przewiewnych ażurków,
wręcz uwielbiałam takowe i większość swetrów i bluzek miało prześwity,
jednak teraz to i owo muszę zakrywać.
Udostępniam schematy, według których dziergałam tę bluzkę
i muszę zaznaczyć, że przez wyszukanie błędnego schematu wydziergałam
część robótki wzorem nadającym się chyba na spódnicę, a gdy spostrzegłam,
że dziwnie poszerza mi się i robi się obszerna zorientowałam się,
że coś nie jest tak z tym wzorem.
To właśnie wtedy zaczęłam po swojemu przerabiać schemat
i wciąż nie mogłam trafić w miejsca, gdzie trzeba zwężać, by zachować kształt bluzki.
i wciąż nie mogłam trafić w miejsca, gdzie trzeba zwężać, by zachować kształt bluzki.
Gdy cierpliwość moja była na wykończeniu i bluzka miała być całkowicie spruta,
a motki rzucone w kąt, otworzyłam ponownie w internecie stronę
z wzorem tej bluzki i zaczęłam szukać wskazówek, jak zrobić prawidłowo.
Przeszukując kilka kolejnych stron na Pintereście, znalazłam zupełnie przypadkowo wzór,
który miał być taki właśnie, jaki powinien od samego początku trafić w moje ręce.
Ponieważ robótka moja była już w miejscu połączenia pach, zastanawiałam się,
czy kontynuować czy spruć przynajmniej do miejsca, gdzie poszerzał się wzór kwiatowy.
To byłoby kolejne, może dziesiąte, prucie sporej ilości robótki.
Wybrałam prucie do miejsca, gdzie kończył się pojedynczy kwiat a zaczynały dwa kolejne.
Zaczęłam robić już wg wzoru, zmniejszając jedynie ilość oczek łańcuszka na początku
i na końcu kwiatowej sekwencji z trzech oczek na dwa.
W środku zaś z sześciu na pięć.
Te zmniejszenie w środku było niepotrzebne - o czym pisałam wyżej.
No cóż, kosztowało mnie to kolejne prucie do miejsca pach i zdecydowanie zaczęłam dziergać
trzymając się dokładnie schematu.
Mogłam wreszcie z każdym kolejnym rzędem cieszyć się
już niedługim zakończeniem tej "męki" tworzenia.
Schematy:
trzymając się dokładnie schematu.
Mogłam wreszcie z każdym kolejnym rzędem cieszyć się
już niedługim zakończeniem tej "męki" tworzenia.
Schematy:
Wkleiłam wszystkie schematy, którymi się posiłkowałam.
Pierwszy schemat jest początkiem robótki;
ilość nabranych "oczek", rozmieszczenie ich na przód, tył i rękawy,
oraz poszerzania do miejsca pach i łączenia przodu z tyłem.
W schemacie drugim - tym prawidłowym - już w piątym rzędzie powinno się gubić oczka dla poszerzenia kwiatka.
Trzeci schemat wkleiłam nie bez powodu - z niego korzystałam dziergając kolejne
kwiatowe sekwencje, chociaż trzeba na nim zwracać uwagę,
by w odpowiednim miejscu gubić boczne oczka przed i po kwiatowej wstawce.
Jak widzicie niby prosty wzór, a zajmujący uwagę przez całe dzierganie.
Włóczka Alize Bamboo and cotton duet
60 % bambus - wiskoza
40 % - bawełna
50 g - 225 mb
kolor nr - 661
szydełko nr 2
Mimo pomyłek i trudów bluzka ujrzała światło dzienne ! Przepiękny kolor , a wzór ciekawy :)
OdpowiedzUsuńI jest dokładnie taka, jak chciałam - pięknie układa się po bokach wzdłuż talii i na biodrach. Dziękuję:))
UsuńMałgosiu! Jestem pod ogromnym wrażeniem! Ta bluzeczka jest przepiękna!
OdpowiedzUsuńKiedy czytam o kłopotach z jej wykonaniem to jeszcze bardziej Cię podziwiam, że byłaś tak cierpliwa i konsekwentna w działaniu!
Nagrodą jest to dzieło w cudnym kolorze!
Pozdrawiam bardzo serdecznie :-)
Dziękuję - bardzo chciałam tę bluzkę skończyć, bo naprawdę jest niezwykła - ten wzór mnie totalnie zauroczył:))
UsuńBardzo udana bluzeczka i ten kolor! Topik pod spod konieczny nie dlatego ze nie takie ciało, tylko dlatego ze nagle pasek biustonosza zakłócający piękno, no chyba ze w kolorze ciała. Serdeczności posyłam.
OdpowiedzUsuńTopik konieczny:)) Dziękuję bardzo za odwiedzinki:))
UsuńCudna ta bluzka i ten kolor jak marzenie. Podziwiam i chylę czoła nad trudem wykonania. Ja chyba bym odpuściła przynajmniej na dłużej. Zawsze gorzej się robi od góry. Serdecznie pozdrawiam 🌞😍🌞
OdpowiedzUsuńDwa - trzy miesiące codziennej pracy kosztowała mnie praca nad tą bluzką. Ale efekt mnie usatysfakcjonował na 100 %.
UsuńPo trudach i małych niepowodzeniach ukazała się cudna bluzeczka a kolor bajka :).
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie
Dziękuję bardzo:))
UsuńCudna bluzeczka, brawo Małgosiu! Dla mnie ten wzór, to czarna magia więc tym bardziej podziwiam twoją anielską cierpliwość i umiejętności. Kolorek bomba, w takich kolorach nabieram rumieńców:-) Pozdrawiam:-)
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję! Kolor jest naprawdę piękny i bardzo pasuje do tego wzoru:))
UsuńPrzepiękna bluzeczka!!! Jestem pod ogromnym wrażeniem!!! Serdecznie pozdrawiam:))
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję:)))
Usuń